czwartek, 27 sierpnia 2015

Bakaliowa jaglanka



Kasza jaglana ostatnio często przewija się w moim jadłospisie głównie dlatego, że wspomaga włosy, skórę i paznokcie za sprawą krzemianów. Jadam ją dopiero od niedawna i póki co żadnych spektakularnych efektów nie doświadczyłam. Zdaję sobie też sprawę z tego, że sama kasza nie pomoże pozbyć się niedoskonałości i najlepiej zadziałać kompleksowa na kilku frontach. Tak czy siak dzisiaj zachęcam Was do przygotowania domowej jaglanki :)


Składniki potrzebne do przygotowania 1 dużej porcji jaglanki:


_________________________________________________________________________________
(jest to naprawdę duża porcja z tego względu, iż lubię zjeść 2 lub 3 większe posiłki, a nie 5 którymi się nie najadam. Jeśli wypije wcześniej zbyt dużo wody z cytryną, lub po prostu nie jestem rano głodna bo kolacja poprzedniego dnia była obfita, nie jestem w stanie jej zjeść)
__________________________________________________________________________
  • 0,5 szklanki kaszy jaglanej
  • 0,5 szklanki wrzątku 
  • 0,5 szklanki mleka roślinnego bezsmakowego (może być też krowie)
  • 1 łyżeczka wiórek kokosowych
  • 1/3 łyżeczki cukru wanilinowego
  • 2 suszone daktyle
  • 3 suszone morele
  • 1 łyżka jagód goji
  • garść rodzynek sułtańskich
Przygotowanie:
By kasza po ugotowaniu nie była gorzka płukam ją w zimnej wodzie, następnie po odcedzeniu od razu zalewam ją połową szklanki wrzącej wody, w której będę ją gotować. Dzięki temu zabiegowi jej smak będzie neutralny. Po około minucie dolewam mleko roślinne oraz wsypuję wiórki kokosowe i cukier wanilinowy. Następnie gotuję ją tak jak podaje producent na opakowaniu. 
Wszystkie bakalie moczę w ciepłej wodzie przez kilka minut. Morele i daktyle kroję w paseczki. Gdy kasza jest już gotowa, posypuję ją suszonymi owocami i zajadam. Jest pyszna, delikatna, zdrowa i słodka głównie za sprawą suszonych owocków.

Smacznego 
Marta

2 komentarze: