Ostatnio narzekałam na moją wagę w obecności mojego chłopaka, na co on odpowiedział, że ciągle piekę coś z kremami, śmietanami i górą tłuszczu. W sumie to miał trochę racji :) Najlepiej gdybym całkowicie zrezygnowała ze słodkości, lecz to strasznie trudne... W wielu domach ciasta pojawiają się na stołach jedynie w święta lub urodziny czy imieniny. Dlatego zakasałam rękawy i upiekłam coś lekkiego, niezwykle puszystego, a co najważniejsze bez kremów i masy tłuszczu.
Składniki:
- 6 jaj
- 4 łyżki cukru
- 4 łyżki mąki pszennej
- 2 łyżki mąki owsianej
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 0,5 szklanki jagód
- sól
Przygotowanie:
Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy je na sztywno z odrobiną soli. Gdy są już sztywne, dodajemy cukier i ponownie ubijamy. Jeśli całość jest naprawdę, gęsta dodajemy żółtka i ponownie ubijamy za pomocą miksera. Wszystkie mąki oraz proszek mieszamy ze sobą. Dodajemy je partiami do masy jajecznej i za pomocą łopatki delikatnie mieszamy. Nie wiem czy coś w tym jest, ale biszkopt zawsze wychodzi jeśli mieszam tylko w jednym kierunku :) Pamiętajcie by połączyć mąkę z jajkami tak by nie zniszczyć pęcherzyków powietrza. Gdy całość jest już wymieszana dodaję połowę porcji jagód, które wcześniej dokładnie wymyłam i osuszyłam :) i znów mieszam.
Tak gotowy biszkopt przelewam do kwadratowej formy wyłożonej papierem do pieczenia. Na wierzch wysypuję pozostałe jagody.
Piekę w temp. 175 stopni Celsjusza przez około 35 - 40 minut. Po tym czasie odwracam ciasto do góry dnem i szybko zdejmuję papier by całość odparowała. Gdy cała para uleci (około 4 minuty), odwracam ciasto do pierwotnej pozycji.
Dla dbających o linię polecam biszkopt bez dodatków. Natomiast dla pozostałych posypuję cukrem pudrem i ozdabiam czekoladową konfiturą z jagód :)
Smacznego
Marta
Ciacho wygląda przepysznie ;)
OdpowiedzUsuń