Oglądając telewizje nie trudno natrafić na świąteczne reklamy. W jednej z nich cała rodzinka piecze drożdżowe króliczki. Nie zastanawiając się zbyt długo postanowiłam je upiec i jednego dorzucić do wielkanocnego koszyczka :) Wiem, wiem niedawno skończyłam 22 lata, ale takie zające będą wyglądały świetnie nawet jako słodka dekoracja wielkanocnego stołu :)
Potrzebne składniki:
65 ml mleka
8 g drożdży świeżych
45 g cukru
225 g mąki pszennej
40 g masła
7 g smalcu
2 jajka
sól
+ rodzynki + aromat pomarańczowy
Przygotowanie:
Mleko podgrzewam, ale dość delikatnie. Do ciepłego mleka dodaje 3 łyżeczki cukru, drożdże i 2 łyżki mąki. Wszystko dokładnie mieszam. Tak przegotowany zaczyn odstawiam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Masło i smalec rozpuszczam w rondelku. W tym czasie, jajka wraz z cukrem ucieram na gładką masę :) Gdy drożdże wyrosną, dodaje je do przesianej mąki wraz z masą jajeczną. Całość wyrabiam. Następnie dodaję roztopiony tłuszcz, rodzynki i odrobinę aromatu. Wszystko dokładnie wyrabiam ręką, aż ciasto odejdzie od miski. Odstawiam do wyrośnięcia. Gdy podrośnie znów zagniatam całość i odstawiam ponownie do wyrośnięcia.
Z tak przygotowanego ciasta lepię króliczki :) To świetna zabawa, zarówno dla dzieci jak i dorosłych.
Aby zajączki urosły w górę a nie na boki kulki ciasta tworzące brzuszek i główkę zagniatam z boków do środka.
Tak pięknie uformowane zające odstawiam jeszcze raz do wyrośnięcia. Gdy podrosną smaruje je roztrzepanym jajkiem i piekę 20 minut w 170 stopniach.
Marta :)
Słodziaki i jeszcze naszpikowane bakaliami :D
OdpowiedzUsuń