Powidła ze śliwek.
A czy słyszeliście o innych powidłach? J Sezon na śliwki powoli
mija, ale można jeszcze gdzieniegdzie dostać dobrze dojrzałe śliwki węgierki,
których słodycz wręcz urzeka i właśnie takie są najlepsze na zimowe przetwory.
W moim rodzinnym domu jesienne przygotowania słoiczków na zimę to niemal coroczny
rytuał, bez którego nie można się obyć. Z roku na rok wraz z mamą obiecujemy
sobie, że w tym roku nie zrobimy aż tylu przetworów. Niestety nasze założenia
na nic się nie zdadzą, bo jak wpadniemy w przetworowy szał, to zaczyna nam
brakować słoików i trzeba je wziąć od babci, bądź też kupić nowe. Może koniec
tych zwierzeń bierzmy się do pracy J
Składniki:
5,5 kg wypestkowanych śliwek
0,5 kg cukru
3 łyżeczki cynamonu
1 płaska łyżeczka imbiru
0,5 kg cukru
3 łyżeczki cynamonu
1 płaska łyżeczka imbiru
Przygotowanie:
Uwaga! Uprzedzam, że czas ich
przygotowania jest długi bo trwa aż 3 dni.
Śliwki dokładnie myjemy oraz wyjmujemy z nich pestki. Całość
przekładamy do garczka, najlepiej wybrać taki z dużą średnicą by śliwki miały
większą powierzchnie do smażenia, a to znacznie skróci czas ich przygotowania
który i tak jest długi.
Dzień 1: Całość doprowadzamy do wrzenia ciągle mieszając gotujemy je przez około 30 minut. Owoce znacznie zmniejszą swoją objętość. Ten etap jest najbardziej pracochłonny.
Dzień 2: Przynajmniej 2 razy w ciągu dnia należy śliwki doprowadzić do wrzenia i podsmażyć je tak około 5 minut, czyli dziennie wychodzi 10 minut J
Dzień 3: Tutaj postępujemy podobnie jak w dniu 2, czyli dwa razy smażymy po 10 minut z tym że dosypujemy cukier. Na samym końcu wsypujemy cynamon i imbir który nada powidłom wytrawnego smaku. Po zakończeniu tego procesu przekładamy je do uprzednio wyprażonych słoików w temp. 75 stopni C. (najlepiej w tym celu użyć piekarnika J) i dokładnie zakręcamy.
Tak przygotowane przetwory układamy na półce w spiżarni a
gdy najdzie nas ochota delektujemy się ich boskim smakiem wraz z gorącym tostem
podczas porannego posiłku.
Uwielbiam powidła śliwkowe! Są mega pyszne do wszystkiego, ostatnio też robiłam z okazji tego że śliwki były mega tanie ja zawsze robiłam tylko z cukrem. Ostatnio dodałam cynamon bo jakoś też mi pod pasował do śliwek ale o imbirze nie pomyślałam muszę koniecznie spróbować :)
OdpowiedzUsuń