Pomyślicie sobie, że kolejny przepis na bułki z jagodami ląduje na blogu. Też mam mieszane uczucia czy warto publikować przepis na podobne słodkości. Jednak ciasto jest zupełnie inne, bardziej puszyste, delikatne i maślane. Uznałam, że musicie je zrobić bo to zupełnie inny wymiar jagodzianek. Dlatego ja z kubkiem kawy siadam i piszę przepis na najlepsze bułeczki na świecie...
Składniki potrzebne na 15 jagodzianek:
40 g świeżych drożdży
220 g mleka
100 g cukru
500 g mąki pszennej
85 g roztopionego masła
3 żółtka
Kruszonka:
3 łyżki mąki pszennej
1 łyżka masła
2 łyżeczki cukru
- jagody leśne około 200 g + 2 łyżeczki cukru
- oliwa do natłuszczenia rąk
Przygotowanie:
Mleko delikatnie podgrzewam (do około 37⁰C), dodaję drożdże oraz cukier i całość dokładnie mieszam. Odstawiam rozczyn na kilka minut (w tym czasie szykuje pozostałe składniki). Do rozczynu dodaję pozostałe składniki i przy pomocy miksera łączę je do uzyskania jednolitego ciasta. Trwa do góra dwie minuty 😉 Ręczne wyrobienie ciasta zajmie trochę więcej czasu - weźcie to pod uwagę. Tak przygotowane ciasto przekładam do miski oprószonej mąką i czekam aż podwoi ono swoją objętość. W między czasie przygotowuję kruszonkę oraz dokładnie opłukuję jagody, które po osuszeniu mieszam z 2 łyżeczkami cukru.
Gdy ciasto jest już wyrośnięte, natłuszczonymi dłońmi odrywam kawałki ciasta. rozgniatam w dłoniach. Na sam środek kładę tyle jagód ile zdoła pomieścić drożdżowy placuszek. Dokładnie składam brzegi do środka. Gotową bułeczkę maczam w kruszonce (kruszonkę wysypuje na płaski talerzyk i po sklejeniu maczam w niej jagodziankę, tym sposobem na papierze do pieczenia nie ma zbędnej kruszonki, która podczas pieczenia mogłaby się spalić).
Odstawiam bułeczki do wyrośnięcia. Następnie wkładam do rozgrzanego do 170⁰C piekarnika i piekę je przez 15-20 minut na złoty kolor.
Smacznego 😋
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz